Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 10 kwietnia 2020 roku.

Szanowni Państwo,

poniżej przesyłamy kolejną edycję Prawniczej Szczepionki od Kancelarii Argos-Lubelscy – naszego kancelaryjnego wsparcia w czasach kryzysu wywołanego wirusem SARS-CoV-2. Skupimy się na nowym obowiązku zakrywania twarzy.

Podstawa prawna ograniczeń.
Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 10 kwietnia 2020 r., pod tytułem “w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii” zostało opublikowane tego samego dnia w Dzienniku Ustaw pod nr. 658 – dalej określam je jako Nowe Rozporządzenie. Zapamiętanie numeru staje się ważne, gdyż w obecnej sytuacji nieustającej hiperinflacji prawa trudno jest nadążyć za prawodawcą (Ba, prawodawca sa za sobą nie nadążą, bo zmienia przepisy zanim te jeszcze wejdą w życie). Poprzednie rozporządzenie, pod tym samym tytułem, z dnia 31 marca 2020 r., w przeciągu dwóch tygodni było trzykrotnie zmieniane.

Po południu 15 kwietnia, rzutem na taśmę, ogłoszono tekst rozporządzenia pod nr DZ.U: 673. Uchwalono, że:

“§ 18 (Nowego Rozporządzenia) otrzymuje brzmienie:

„§ 18. 1. Od dnia 16 kwietnia 2020 r. do odwołania nakłada się obowiązek zakrywania, przy pomocy odzieży lub jej części, maski albo maseczki, ust i nosa:

1) w środkach publicznego transportu zbiorowego w rozumieniu art. 4 ust. 1 pkt 14 ustawy z dnia 16 grudnia 2010 r. o publicznym transporcie zbiorowym oraz w pojazdach samochodowych, którymi poruszają się osoby niezamieszkujące lub niegospodarujące wspólnie;

2) w miejscach ogólnodostępnych, w tym:

a) na drogach i placach,

b) w zakładach pracy oraz w budynkach użyteczności publicznej przeznaczonych na potrzeby: administracji publicznej, wymiaru sprawiedliwości, kultury, kultu religijnego, oświaty, szkolnictwa wyższego, nauki, wychowania, opieki zdrowotnej, społecznej lub socjalnej, obsługi bankowej, handlu, gastronomii, usług, w tym usług pocztowych lub telekomunikacyjnych, turystyki, sportu, obsługi pasażerów w transporcie kolejowym, drogowym, lotniczym, morskim lub wodnym śródlądowym; za budynek użyteczności publicznej uznaje się także budynek biurowy lub socjalny,

c) w obiektach handlowych lub usługowych, placówkach handlowych lub usługowych i na targowiskach (straganach),

d) na terenie nieruchomości wspólnych w rozumieniu art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali (Dz. U. z 2020 r. poz. 532 i 568).

2. Obowiązku określonego w ust. 1 nie stosuje się w przypadku:

1) pojazdu samochodowego, w którym przebywa lub porusza się 1 osoba albo 1 osoba z dzieckiem, o którym mowa w pkt 2;

2) dziecka do ukończenia 4 roku życia;

3) osoby, która nie mogą zakrywać ust lub nosa z powodu stanu zdrowia, całościowych zaburzeń rozwoju, niepełnosprawności intelektualnej w stopniu umiarkowanym albo głębokim lub niesamodzielności; okazanie orzeczenia lub zaświadczenia w tym zakresie nie jest wymagane;

4) osoby wykonującej czynności zawodowe, służbowe lub zarobkowe w budynkach, zakładach, obiektach, placówkach i targowiskach (straganach), o których mowa w ust. 1 pkt 2 lit. b i c, z wyjątkiem osoby wykonującej bezpośrednią obsługę interesantów lub klientów;

5) kierującego środkiem publicznego transportu zbiorowego w rozumieniu art. 4 ust. 1 pkt 14 ustawy z dnia 16 grudnia 2010 r. o publicznym transporcie zbiorowym, lub pojazdem samochodowym wykonującym zarobkowy przewóz osób, jeżeli operator publicznego transportu zbiorowego albo organizator tego transportu w rozumieniu art. 4 ust. 1 pkt 8 i 9 tej ustawy albo przedsiębiorca wykonujący działalność w zakresie zarobkowego przewozu osób, zapewnia oddzielenie kierującego od przewożonych osób w sposób uniemożliwiający styczność w rozumieniu art. 2 pkt 25 ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi;

6) duchownego sprawującego kult religijny, w tym czynności lub obrzędy religijne, podczas jego sprawowania;

7) żołnierza Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej i wojsk sojuszniczych, a także funkcjonariusza Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Służby Wywiadu Wojskowego, wykonujących zadania służbowe, stosujących środki ochrony osobistej odpowiednie do rodzaju wykonywanych czynności.

3. Osoba wykonująca czynności zawodowe w obiektach handlowych lub usługowych lub w placówkach handlowych lub usługowych może w czasie wykonywania tych czynności zawodowych realizować obowiązek, o którym mowa w ust. 1, przez zakrywanie ust i nosa przy pomocy przyłbicy, jeżeli wszystkie stanowiska kasowe lub miejsca prowadzenia sprzedaży lub świadczenia usług w danym obiekcie lub placówce są oddzielone od klientów dodatkową przesłoną ochronną.

4. Osoba ma obowiązek odkrycia ust i nosa na żądanie:

1) organów uprawnionych w przypadku legitymowania tej osoby w celu ustalenia jej tożsamości;

2) innej osoby w związku ze świadczeniem przez nią usług lub wykonywaniem czynności zawodowych lub służbowych, w tym w przypadku konieczności identyfikacji lub weryfikacji tożsamości danej osoby.”

Efekt nowelizacji.
Znowelizowane po 6 dniach Nowe Rozporządzenie będzie zatem trochę bardziej precyzyjne (niż wcześniejsza wersja). Zwracamy uwagę, że kluczowy par. 18 pkt 2 nadal operuje zwrotem bardzo pojemnym i wieloznacznym: “w miejscach ogólnodostępnych”, gdzie dalej jedynie doprecyzowuje się ten zakres. Miejscem ogólnodostępnym według Słownika PWN jest miejsce «dostępne dla wszystkich». Zakładamy, że prawodawca celowo nie posłużył się definicją “miejsca publicznego”, gdyż chciał jeszcze bardziej rozszerzyć ilość miejsc, gdzie nakaz obowiązuje. We wcześniejszych konferencjach prasowych, jak i w cytowanym poniżej rządowym portalu z odpowiedziami sugerowano, że nakaz będzie dotyczył właśnie miejsc publicznych.

Gdzie zatem obowiązuje nakaz?
Punktem wyjścia do udzielenia odpowiedzi na powyższe pytanie powinna być ocena tego co Rada Ministrów chce uzyskać poprzez użycie takiego, a nie innego określenia. Cel wydaje się być jasny: jak najszerszy zakres miejsc, gdzie nakaz obowiązuje. Klucz interpretacyjny powinien być zatem następujący: nakaz obowiązuje w miejscach ogólnodostępnych – te znowu, to kategoria szersza niż miejsca publiczne. A miejsca publiczne, to kategoria szersza niż “budynku użyteczności publicznej”. Dopiero “idąc od tyłu” ustalimy właściwe znaczenie przepisu.

W przepisach prawa ciężko znaleźć definicję miejsca publicznego wyrażoną wprost – znajdziemy jedynie definicję budynku użyteczności publicznej. Zgodnie z rozporządzeniem ministra infrastruktury z 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, takimi budynkami są:

budynki administracji publicznej,
wymiaru sprawiedliwości,
budynki kultury (zarówno ośrodki kultury jak i np. teatry),
kultu religijnego,
oświaty i szkolnictwa wyższego,
opieki zdrowotnej, społecznej i socjalnej,
obsługi bankowej,
handlu i gastronomii,
budynki z punktami usługowymi,
budynki związane z turystyką lub sportem,
budynki obsługi pasażerów (zarówno w ruchu drogowym jak i kolejowym czy lotniczym, a zatem dworce, lotniska itd.),
budynek poczty lub telekomunikacji,
inny budynek, który służy do wykonywania podobnych funkcji, ale jest ogólnodostępny.

Nie ma jednak wątpliwości, że „miejsce publiczne” jest znacznie szerszym pojęciem. Z wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 12 lutego 2015 r. (sygn. SK 70/13) wynika, że miejsce publiczne to „miejsce dostępne dla nieograniczonego kręgu podmiotów”. Dodatkowo z tego samego wyroku wynika, że nie ma znaczenia, czy w miejscu publicznym ktokolwiek przebywa – równie dobrze może nie być tam nikogo, by nadal miejsce zachowywało publiczny charakter. Z kolei z wyroku TK z dnia 21 września 2015 r. (sygn. K 28/13) możemy się dowiedzieć, że do miejsc publicznych należą np. ulica, plac, park, sklep czy jakikolwiek inny obiekt użyteczności publicznej.

Podobnie miejsce publiczne należy pojmować według Naczelnego Sądu Administracyjnego – czyli jako miejsce, z którego korzysta nieokreślona liczba niezidentyfikowanych osób. Tym samym będą to właściwie wszystkie tereny zielone (nie będące terenami prywatnymi), ale i ulice, place, bulwary itd., a także wspomniane budynki użyteczności publicznej.

Na pewno naszej sytuacji nie ułatwia administracja rządowa – na swoich stronach podaje ona bowiem zupełnie inną interpretację aniżeli można wnioskować z tekstu Rozporządzenia. Na stronie https://www.gov.pl/web/koronawirus/pytania-i-odpowiedzi na pytanie “Czy od 16 kwietnia konieczne będzie noszenie maseczek?” udzielona jest odpowiedź: “Od 16 kwietnia wprowadzamy obowiązek zakrywania nosa i ust w miejscach publicznych. W tym celu możesz wykorzystać maseczkę, ale również szalik lub chustkę.” Miejsce publiczne to definicja o znacznie bardziej określonych granicach. Swoją drogą – sytuacje, gdy niejasne ustawy precyzuje lub zaostrza jakaś nieautoryzowana wykładnia urzędnicza znamy dobrze z historii – tzw. Prawo Powielaczowe było powszechnie stosowane w PRLu. Kto pamięta ten pamięta, młodsi natomiast być może będą teraz mogli (niestety) bezpośrednio poczuć duch lat ustroju słusznie minionego.

Dodatkowo zakres miejsc rozszerzono o te wymienione wprost w rozporządzeniu – zakłady pracy, pojazdy itd..

Zakłady pracy
Nakaz będzie dotyczył zatem całych zakładów pracy, nawet jeśli ich część nie jest dostępna dla “osób postronnych”. Laboratoria, pomieszczenia czyste, sejfy, biura zarządu – wszędzie tam osoba postronna będzie stale musiała przebywać z zakrytą twarzą. Jeśli zatem Typowy Kowalski przyjdzie do jakiejś firmy, np. do Banku, to ten Kowalski powinien nadal przebywać wewnątrz tej placówki zakryty. Nie obejmuje go opisane poniżej wyłączenie dotyczące “pracowników”.

Wszyscy pracownicy w pokoju, cały czas w maskach? Policjant za biurkiem w trakcie służby też?
Nie. Wyłączenie z § 18. ust. 2 pkt 4) usuwa obowiązek w takich przypadkach. Zakrywać twarzy nie muszą “osoby wykonującej czynności zawodowe, służbowe lub zarobkowe w budynkach, zakładach, obiektach, placówkach i targowiskach (straganach), o których mowa w ust. 1 pkt 2 lit. b i c.” Wynika z tego, że petenci, klienci itd. nadal cały czas muszą zakrywać twarz. Sklep jest bowiem miejsce ogólnodostępnym, a klient nie wykonuje tam czynności zawodowych.

Pracownik administracji, biurowy, magazynier czy operator tokarki nie muszą jednak wykonywać swojej pracy w maseczkach.

Jednak, jeśli ktokolwiek wykonuje “bezpośrednią obsługę interesantów lub klientów”, to znowu musi zakrywać twarz. Stale osłonięci zatem będą pracowniczy przy kasach, “w okienkach”, w punktach poboru opłat itp.

Wydaje się, że organy władzy mogą przyjmować szeroką interpretację “klientów lub interesantów”. Czy np. pracownicy śluz załadunkowych, gdzie dokonywany jest odbiór i wydawanie towarów, będą mieli zakrywać twarz? Jeśli wydają towar, to wydają go klientowi – wówczas tak. Jeśli przyjmują, to raczej nie przyjmują go ani od klientów, ani od interesantów – czy wówczas już nie mają takiego obowiązku? Teoretycznie nie, jednak usilnie sugerujemy, by wszystkim pracownikom “frontowym” zalecić stałe noszenie okrycia twarzy.

Z powyższego wyłączenia wynika też, że osoby wykonujące czynności zawodowe lub nawet służbowe POZA zakładami pracy lub handlowymi “budynkami obiektami, placówkami i targowiskami” powinny być stale okryte! Od dzisiaj możemy zatem spodziewać się zamaskowanych kurierów, listonoszy czy nawet Policjantów w trakcie patroli. W świetle walki z epidemią wymóg ten wydaje się być sensowny.

A zatem, jeszcze raz: w banku zarówno klient, jak i obsługująca go osoba będą zakryte. Na ulicy – wszyscy. W biurze projektowym, gdzie nie przyjmuje się na co dzień klientów, architekt przy komputerze może pracować bez maski . Jednak jeśli odwiedzi go wyjątkowo klient to wówczas klient musi cały czas być okryty. A projektant? Przepis nie wymaga, by bezpośrednia obsługa klientów była „stała”, a zatem uznać należy, że w takim wypadku również nasz mgr. arch. też powinien zasłonić nos i usta.

Wspólnoty mieszkaniowe
Nakaz obowiązuje też na klatkach schodowych, korytarzach, wewnątrz wind itd. Nowelizacja obejmuje teren nieruchomości wspólnej, a te ustawa definiuje jako: “Nieruchomość wspólną stanowi grunt oraz części budynku i urządzenia, które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli lokali.” Parkingi wspólnot i spółdzielni również objęte są nakazem.

Własny samochód – kiedy muszę jechać w masce?
Obowiązek stałego zakrywania twarzy obowiązuje gdy:
– jedziemy (każdym – własnym, cudzym, wynajętym itd) samochodem z co najmniej jedną osobą, która ani z nami wspólnie nie zamieszkuje, ani nie gospodaruje,

– znajdujemy się w jednym ze środków transportu zbiorowego (tj. środki transportu wykorzystywane w transporcie kolejowym lub drogowym, w przewozie o charakterze użyteczności publicznej wynikające z przepisów ustawy o publicznym transporcie zbiorowym).

Bez zakrycia twarzy możemy natomiast jechać gdy:
– jedziemy pojazdem samochodowym samodzielnie, bez pasażerów,

– nie jedziemy sami, ale wszyscy pasażerowie z nami wspólnie mieszkają lub wspólnie gospodarują, a pojazd jest przeznaczony konstrukcyjnie do przewozu nie więcej niż 9 osób łącznie z kierowcą,

– nie jedziemy sami, ale wraz z nami podróżuje jedynie dziecko, które nie ukończyło jeszcze 4 roku życia. Może ono wówczas nie być nawet naszym domownikiem czy podopiecznym. Przepis mówi o “dziecku” a nie o “dzieciach”, lecz pewnie jeśli ktoś ma dwójkę dzieci, to też (w ramach wykładni funkcjonalnej) wyłączenie spod obowiązku będzie go obejmować.

Kto ma zakrywać twarz?
Każdy. Osoba pełnoletnia ma zakryć twarz sobie, jak i dopilnować by jej podopieczni, którzy ukończyli 4 rok życia mieli zakrytą twarz.

Czy mam obowiązek używać atestowanej i drogiej maseczki?
Nie. Jak uspokajał Minister Zdrowia i jak wynika z omawianego przepisu prawa, nie wprowadza się obowiązku noszenia konkretnie maseczki. Można nałożyć na twarz szalik czy chustę lub po prostu jakikolwiek kawałek materiału, który zakryje usta i nos. Szalik kibica piłkarskiego, w świetle prawa, też wystarczy.

Czy mogę dostać mandat lub karę do 30 tys. zł?
Teoretycznie – tak. Praktycznie – też niestety tak. Co robić, gdy dostanę niesłuszny mandat – nie przyjmować. Nagrywać (nie rozpowszechniać!) rozmowę z funkcjonariuszem, spokojnie przedstawić mu swoje racje. Gdy tylko dostanie się ewentualny wniosek o ukaranie, administracyjną karę lub wyrok nakazowy wówczas prosimy niezwłocznie działać – jako Kancelaria chętnie pomożemy. W ocenie wielu osób omawiane regulacje karne są wadliwe, wykraczające poza delegację ustawową, nieproporcjonalne i naruszający prawa obywateli (nie mamy przecież stanu wyjątkowego). Jednak, o ile wierzymy w szanse obrony przed sądem, o tyle mamy na myśli sytuacje skrajne, błędną ocenę i nadgorliwość przez funkcjonariuszy Policji lub PSSE. Ostentacyjnego i nieuzasadnionego naruszania zakazu pewnie jednak ciężko będzie skutecznie bronić. Pamiętajmy też o wyjątkowości czasów – maseczki chronią i powinny być stosowane, a funkcjonariusze często kończą na pouczeniach, jeśli tylko damy im ku temu szansę.

Na marginesie wskażemy też, że funkcjonariusze Policji powołują się często na naruszenie art. 54 Kodeksu Wykroczeń. Ten jednak odnosi się do “miejsc publicznych”. Nie jest celem tego opracowania analizowanie zasadności nałożenia potencjalnego mandatu, dostrzegamy jednak kolejny obszar prawny, który będzie rodził problemy.

(edit)
Ze względu na fakt, iż po powyższym tekście pojawiły się bardzo szczegółowe pytania, poniżej przesyłam listę prostych odpowiedzi:

PROSTO – KIEDY MAM BYĆ W MASECZCE?
Jak prosto, to prosto:
samemu w aucie – nie trzeba mieć założonej maseczki (czy innego okrycia nosa i ust),
samemu w aucie w drodze do i z pracy – nie trzeba,
samemu w aucie w trakcie pracy – nie trzeba,
w aucie, gdy jadę z dzieckiem, które ma mniej niż 4 lata – nie trzeba, ani ja, ani dziecko,
samemu, gdy jadę z dzieckiem które ma więcej niż 4 lata – trzeba, i ja i dziecko,
w aucie gdy jadę z żoną – nie trzeba, jeśli z nią mieszkam  ,
w aucie, gdy jadę z znajomą i moim dzieckiem, które ma mniej niż 4 lata – trudno ocenić, ale chyba dorośli muszą mieć maskę, a dziecko na pewno nie musi,
w pracy i w biurze i gdy nie obsługuję ludzi – nie trzeba,
w pracy i w biurze + gdy obsługuję klientów – trzeba,
w pracy „na produkcji”, w hutach itd – nie trzeba,
w pracy ale „w terenie” (kurier, z wizytą u klienta w jego firmie) – trzeba,
w autobusie – zawsze trzeba,
na samotnym spacerze – trzeba,
biegając (gdy jest to uzasadnione „zaspokajaniem niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego” (np gdy ktoś musi biegać, bo mu ortopeda, proktolog i kardiolog naraz kazali, na piśmie) – trzeba biegać w masce,
na korytarzach w bloku – trzeba,
na własnym balkonie – nie trzeba,
na chodniku, spacerując, z dzieckiem, które ma mniej niż 4 lata – rodzic musi mieć, dziecko nie.
odwiedzając dziadków u nich w mieszkaniu – nie trzeba mieć maski, ale serio – nie odwiedzajmy teraz dziadków.

Z oczywistych względów niniejszej opracowanie nie stanowi porady prawnej – takiego wsparcia udzielamy indywidualnie, w skonkretyzowanych okolicznościach. Mamy nadzieję, że powyższa analiza będzie dla Państwa choć trochę pomocna. W tych trudnych czasach musimy się bowiem wzajemnie wspierać, każdy w taki sposób w jaki potrafi.

Życzymy Państwu dużo zdrowia oraz spokoju.

Z wyrazami szacunku

Prawnicy Kancelarii

Z oczywistych względów niniejsze opracowania nie stanową porady prawnej – takiego wsparcia udzielamy indywidualnie. Jeżeli potrzebują Państwo skonsultować swoją sprawę z prawnikiem zapraszamy do kontaktu.